Pielęgniarki mają dosyć przełożonej. "Nie jesteśmy w stanie wytrzymać dalszych upokorzeń"

Jestem mężem jednej z pielęgniarek tam pracujących i mam dosyć słuchania tego jak się upokarza je przez dyrektora i naczelną i dodam tylko do absolwentów i studentów pielęgniarstwa niech wam nawet ręka nie drgnie w kierunku składania tam swojego CV

Tej naczelnej posadę załatwił jej mąż "pies" przez układy w mswia pewnie taki sam nieudacznik jak i ona

W PSK1 jest łamany kodeks pracy. "Art. 11. Pracodawca jest obowiązany szanować godność i inne dobra osobiste pracownika." Art. 18. § 1. Pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. A w PSK1: dwie zatrudnione osoby na tym samym stanowisku, ta sama grupa zawodowa, te same obowiązki, to samo wykształcenia a podstawa wynagrodzenia: jedna osoba 2000 zł brutto druga 2 400. Gdzie Inspekcja Pracy? A co z urlopami? -Pani naczelna nie mam kim obstawić dyżurów. Jedna pielęgniarka na zwolnieniu, druga po operacji, trzecia w trakcie chemioterapii. -To proszę cofnąć urlopy.

Proponuję pilnie zajrzeć do SPSK-4 na blok neurochirurgii!!!

SPSK 4

Np. Blok operacyjny neurochirurgii

Poprzednia Naczelna był kompetentna ,wyksztalcona, nie bylo zadnych scysji z pielęgniarkami ale szef szpitala musiał zrobic miejsce dla żony policjanta z którym poluje...... jest to skandal.Dyrektora juz dawno powinni zdymisjonować,ponadto zachowuje się jakby szpital był jego własnością,jego prywatną firmą- nie liczy się z nikim-kto jest przeciwny traci natychmiast pracę.Jego dzialalnosc nadaje się do prokuratury....

Odziałowa Chirurgii PSK1 to POTWÓR w ludzkiej postaci, ta stara k**wa z piekła nie wyjży

Magaleno jak ty teraz ludziom w oczy spojżysz? WSTYD!!! Co na to twoja rodzina, znajomi,  a na twojej wsi to dopiero ludzie gadają. Twój mąż pewnie nie wie gdzie oczy pokazać ze wstydu.

Pielegniarka pracuje 12 h. Musi usiasc zeby wypelnic tone papierow. Ma to robic na stojaco ??

A może PIP coś im pomoże !!!

Przodujących oddziałów jest w szpitalu więcej ;ginekologia,zakaźny.Nie przsadzajcie,że poprzednie przełożone były lepsze.Nie były,a każdy aby utrzymac się na stanowisku robi z siebie szmatę.To mąz chyba nie poluje to jego przełożony.Mobbing istnieje w każdym szpitalu,a nawet w każdej instytucji i problem nasilił sie z bezrobociem.Nie zatrudniać,a wycisnąć tak,żeby zyskiem podzielićmiędzy siebie.Jak prywaciarz to tylko dla siebie.Istnieje zjawisko łapanek na dyżur.Przy czym jest oficjalny grafik,a reszta na gębe albo notatnik kierowniczki.Jedna piel ma umyć 100 kg leżącego pacjenta ,przekręcić co 2 godz,zmienić pościel  i wsztsto powinna sama wg naczelnej,bo ona świetnie sobie radziła.Jak sobie radziła wiemy wszyscy.W nocy zwinięta w zabiegowym na leżance,a druga zachrzniała.Chorować nie można ,bo zostaje sie wrogiem.Z drugiej strony,mobbing powoduje nasilenie zwolnień lekarskich.PIP zagląda.Tylko,że nie wie na co zwrócic uwagę.Jak jest akredytacji 4 pielęgniarki.W zwykły dzień 2.Kto zwraca uwagę na chorego w tym wszystkim.Nie polecam niektórych oddziałów .Wielkie osiągnięcia,innnowacyjne zabiegi.Co prawda czasami ktoś dobrze popadnie.Ale przeciętnym Kowalskim nie interesuje się nikt.Umrze,a kogo to...Miasto woj ,klinika XXI wiek.Dyrektor pistują tyle lat stanowisko dyr powinien stracić prawo wykonywania zawodu,a nie stracił z jakiego powodu?Szpital istnieje tylko tak naprawdę nie ma miejsca dla pacjenta.

Pielęgniarek ze szpitala w Lublinie mają dosyć przełożonej. Taki podpis jest pod zdjęciem. Kogo w końcu Dziennik zatrudnia.Wstyd. Pamiętam,że na dawnych "komunistycznych" gazetach można się było uczyć ortografii,poprawnej pisowni.A dzisiaj?Wystarczy wziąć do ręki pierwszą lepszą gazetę prowincjonalną,w której aż roi się od błędów i niegramatycznych tekstów.

takie naruszenia i braki kadrowe pielęgniarek trzeba zgłaszać do centrum monitorowania jakości - jednostki ministerstwa zdrowia, które zajmuje się przyznawanie certyfikatów akredytacyjnych, który spsk 1 dostał ponownie niedawno. tutaj adres strony: ******cmj.org.pl/ jeśli podczas akredytacji była fikcja, tzn. na oddziałach było więcej pielęgniarek niż normalnie to jest, byle tylko pokazać jak sprawnie działa szpital to jest to przestępstwo i oszukiwanie min.zdrowia i akredytacja powinna być odebrana. wówczas dyrekcja i kierownictwo miało poważne problemy, a dla pana rektora uniwersytetu medycznego byłoby to podstawą do zmian w tym szpitalu. musicie opisać co dzieje się na oddziałach, ile jest w rzeczywistości pielęgniarek na dyżurach dziennych, nocnych - ilu pacjentów macie pod opieką oraz ile jest salowych i co one robią (czy przypadkiem nie jest tak, że salowe robią tylko wąski zakres, a wy resztę). dodatkowe opisać mobbing ze strony naczelnej, oddziałowych i dyrekcji oraz wszelkie inne przypadki. i na koniec wysłać to do wiadomości dziennikarzy: tvp, tvn, polsat (do konkretnych redakcji: wiadomości tvp, panorama tvp, fakty tvn, uwaga tvn, redakcja tvn24, wydarzenia polsat, redakcja polsat news - adresy e-mail znajdziecie na stronach telewizji).

Jeśli PIP ma podobno się ułożyć z Dyrektorem - jak pisze Gość wcześniej - to zgłosić to do partii rządzącej PIS, bo lubelskiego wojewody, a na pewno zainteresować tą sprawą media. Jeśli pielęgniarki odpuszczą teraz i nie będą walczyły o swoje to sprawa zniknie, a Naczelna będzie cieszyła się. Media, Centrum Monitorowania Jakości Min.Zdrowia, PIP. Na Izby Pielęgniarskie nie ma co liczyć, bo one zajmują się tylko imprezami zamydlającymi oczy, na których takie Naczelne i Oddziałowe bawią się oraz wyciskają fundusze unijne na szkolenia, na których owe niektóre Oddziałowe i koleżanki zarabiają, siedząc sobie wygodnie w siedzibie Izb za kilka milionów zł ze składek pielęgniarek. To są właśnie Izby ...

Dla mnie ta cała sytuacja to świadczy o patologi w szpitalu i o przełożonych jeżeli najniższa krajowa wynosi 2000 brutto a pielęgniarka ma podstawy 2200 i robi za salową sanitarusza ratownika medycznego i sprzątaczkę oraz za pielęgniarkę a Pan dyrektor jak jedna poszła w jakieś sprawie to powiedział że nie przyjmie na rozmowę "odpadu medycznego" to pytam się kto ma zabezpieczyć pacjentów i kto dał akredytację temu szpitalowi i prawo do świadczenia usług zdrowotnych a że jestem przyjacielem pielęgniarek to dodam że do szpitala wojskowego na racławickich nie idźcie z podaniami mimo iż się rozbudowuje bo po rozmowie z naczelną od razu jest telefon na staszica i zdaje sprawozdanie co mówiłyście i w jakim świetle przedstawiałyście sytuację w szpitalu powtarzając słowo w słowo i dając swego rodzaju wilczy bilet - pozdrawiam przyjaciel pielęgniarek

Teraz pytanie czy mąż pani naczelnej nie uzyje swoich wpływów i nie bedzie policja sprawdzac ile osob tu co pisze pracuje w PSK1

przelozona z wojskowego tez powinna już dawno stracic stolek nic nie trwa wiecznie kobieto szpital nie jest twoja wlasnoscia jest bezczelnoscia o ile jes to prawda co pisze gość poniżej ze wydzwania na staszica i oposida o innej pielęgniarce wstyd a pani kim jest tez pielegniarka i niech pani nie zapomina ze na stanowiskach się bywa a człowiekiem się jest stara baba plotami się zajnuje

w Lubartowie naczelna stojąc na korytarzu z zegarkiem na reku mierzy czas ile trwa zmiana pampersa u chorego wac pani brzydzi się wejść na sale bo smierdzi czas kobieto na emeryture twój czas minal nic nie trwa dosmiertnie

Jeśli mąż Naczelnej jest policjantem, jak tu piszecie to nie powinniście obawiać się, bo do danych o adresach IP na portalu dostęp może mieć co najwyżej prokuratura na jej wniosek. A jeśli policjant bez wiedzy przełożonych uzyskiwałby nielegalnie dostęp do danych i to w sprawie bliskiej osoby (żony) to jest to już sprawa dla wydziału wewnętrznego policji. Może dziennikarze zapytają o ten temat w Komendzie Miejskiej czy Wojewódzkiej Policji, bo jeśli Naczelna tego szpitala SPSK1 będzie wykorzystywać swojego męża policjanta to już naprawdę jest skandal. Naprawdę można tylko współczuć pielęgniarkom z tego szpitala. Normalnie jakbyśmy cofnęli się do czasów komuny...

dziewczynyy nie dajcie sie praca za granica czeka ja tam pracuje i wiem za co nie dajcie sie